niedziela, 26 czerwca 2016

KRÓTKA Recenzja Anime "Bakugan Battle Brawlers"


Bakugan Battle Brawlers
Pewnego dnia Na Ziemię spadają tajemnicze karty, które okazały się kawałkami Vestroi rozrzuconymi po całym świecie. Dzieci jak i nastolatkowie szybko zorientowali się, że to nie są zwykłe karty i stworzyli grę o nazwie „Bakugan”. Bakugany są potężnymi istotami zamkniętymi w małych „Kuleczkach” bo chyba tak to mogę nazwać, lecz gdy się je wyzwie na pole bitwy ukazują swą prawdziwą postać. Bakugan na początku miał być zwykłą zabawą i rozrywką lecz pojawił się nieznany przybysz zwany Maskaradem, który posługiwał się kartą zagłady, która zabierała przegrane bakugany do „Wymiaru zagłady” z, którego nigdy nie ma powrotu. Głównym bohaterem jest Dan Kuso, który dostaje swojego najsilniejszego dotychczas  bakugana Dragonoida podczas swojej walki z Shujiim. Niewiarygodne stało się to, iż Dragonoid zaczyna mówić co jest na dotychczas nie do wyobrażenia. Bakugan na początku nie jest nastawiony przyjaźnie do swojego nowego właściciela lecz z czasem stali się bardzo zgraną parą. Głównym motywem Dana i jego przyjaciół : Runo Misaki, Shun Kazami, Marucho Marukura, Alice Gehabich i Julie Makimoto  jest powstrzymanie maskarada i dziadka Alice, który jest sprawcą rozpadu Vestroi.
 
Już od pierwszego odcinka moje oczy zabolała ta słabej jakości kreska. Już po pierwszych odcinkach chciałem przestać oglądać te anime ale „Magic Card” jest jednym z moich ulubionych gatunków i obiecałem sobie, że jakoś to przebrnę :). Anime okazało się tak przewidywalne jak zarówno dziecinne. Gdy główny bohater walczył z przeciwnikiem oczywiście, że wygrywał ;-;. Kolejną rzeczą jest, że cała paczka Dana zachowuje się jak dzieci z pierwszej klasy podstawówki co jest bardzo ale to bardzo denerwujące. Opening zarazem jak i ending to totalna beznadzieja  a zwłaszcza ta piosenka w openingu... . Jedyną rzeczą, która mi się spodobała to, że każdy bohater miał tak jakby swój odcinek i poznawaliśmy zarysy jego życia.
Anime oceniam na 2/10

piątek, 6 maja 2016

Recenzja Anime "Brave10"

Brave10


– Sięgnąłem po te, anime z nudów i zabicia czasu w  dni wolne, jednakże trafiłem idealnie w swój gust. Akcja anime rozpoczyna się w pewnej starożytnej świątyni, która nieubłaganie płonie. Z całej świątyni  przeżywa tylko jedna kapłanka Isanami, która posiada nadzwyczajną moc. Podczas swej ucieczki przed złowrogimi ninja, którzy są sprawcami pożaru świątyni i chcą ją schwytać do swoich złowrogich  zamiarów. Niespodziewanie podczas ucieczki  spotyka Saizo wojownika, który imponująco włada mieczem. Saizo wybawia naszą młodą kapłankę z kłopotów i dołącza do służby Yukimury Sanady. Podczas dalszych wędrówek jak sama nazwa nam wskazuje, Yukimura Sanada ma pod sobą 10 wojowników. Ich głównym celem jest bronienie Isanami.
MINUSY
Anime jest bardzo przewidywalne można się szybko domyślić co się stanie!
Nasz wybawca Saizo z początku wydaje się być bardzo silnym wojownikiem lecz okazuje się „SŁABIAKIEM” ;v!
Jeśli denerwuje was główna bohaterka, która nie wie co z sobą zrobić nie polecam! :D
Ending jest bardzo kiepski!
Niektóre z postaci są bardzo słabo scharakteryzowane i nieco „ bajkowe”!
PLUSY
Opening jest nawet fajny i jest do niego dopasowana świetna muzyka! 
Anime ma bardzo fajną kreskę nie jest ona nie wiadomo jak piękna ale nie zalicz się do najgorszych!
Podczas seansu można się naprawdę wkręcić w klimat i obejrzeć te 12 odcinków w jeden dzień wolny!
Króciutkie podsumowanie:
Brave10 jest anime w którym non stop dzieje się akcja. Polecam ją dla każdego kto jest fanem wojowników ninja ;)
Ocena: 8/10 
ROK WYDANIA : 2012
ILOŚĆ I DŁUGOŚĆ ODCINKÓW : 12x24min.